Kategoria: Proza życia
-
Pogubiłam się
Pogubiłam się tak bardzo. Nie wiem już, która jest godzina, czemu tak późno, czy mam prawo już być zmęczona, chociaż dopiero wstałam? Pogubiłam się tak bardzo, że nie wiem już, który dziś dzień tygodnia. Jest wtorek, powtarzam sobie, jest wtorek choć czuję, jakby był poniedziałek, a w środę na wszelki wypadek przestawiam czerwoną kratkę w…
-
Co znalazłam w starym kufrze na strychu
Mój mąż sprzątał dziś najdalsze zakątki regału i znalazł stare, zakurzone teczki z moimi rysunkami.
-
Wszystko jest po coś – czyli początek roku z wirusem
Zaczęło się od tego, że końcówka roku 2021 była naprawdę ciężka. Czułam, że nie mam siły już na nic i chciałam, żeby ten rok wreszcie się skończył. Wiedziałam, że w gruncie rzeczy zmiana daty nic nie zmieni, ale wiązałam nadzieje ze świąteczno-noworocznym urlopem i z tym, że w tym czasie moje dzieci będą wypoczywać na…
-
Stop-klatka
Pędzę ostatnio przed siebie na dziko galopującym koniu. Końcówka roku okazuje się dla mnie bardzo obciążająca, jakby nagle 2021 zrozumiał, że zaraz się skończy i to bez fajerwerków i efektów specjalnych. A musi przecież zostawić po sobie coś ekstra, żebym mogła powiedzieć – ależ to był rok!
-
Jestem tego warta
Ten dzień jest tak strasznie depresyjny – zwłaszcza po kilku poprzednich, ciepłych, słonecznych, złotojesiennych dniach – że postanowiłam sobie kupić bukiet kwiatów i się nim obdarować. To naprawdę fajne uczucie – dostać od siebie kwiaty. Pamiętać o sobie, mówić sobie dobre rzeczy, dbać o siebie i dawać sobie czas. Przecież jestem tego warta – parafrazując…
-
2021 – jestem gotowa!
We wspomnieniach na Facebooku wyświetliło mi się podsumowanie 2019 roku, który był dla mnie wyjątkowo wspaniały.
-
Czytająca Mama powraca – jak feniks z popiołów
Stworzyłam to miejsce pięć lat temu.
-
Śmierdząca sprawa, która dotyka nas wszystkich
Przyszła odwilż. Brudne resztki śniegu i lodu radośnie topią się, tworząc strumienie wody szumnie wlewające się do kanałów. Jakże ten dźwięk cieszy moje uszy! Jakże te kałuże cieszą moje dziecię! Jest tylko jeden problem. Topniejący śnieg co roku odkrywa smutną prawdę o niektórych z nas. Na chodnikach witają nas psie kupy, znacząc trasę, którą codziennie…
-
Czy mama ma czas na czytanie? [+memy]
Świeżo upieczona mama nie ma czasu nawet wypić gorącej herbaty, nie mówiąc już o sięgnięciu po książkę. Dziecko wymaga troskliwej opieki, obiad sam się nie zrobi, a każda godzina snu jest na wagę złota. Kiedy maluch rośnie wcale nie jest lepiej. Co zrobić, by być mamą i pozostać kobietą czytającą?