Jak jeść by zdrowo żyć – Robert Jarząbkiewicz

W książce Jak jeść, by zdrowo żyć Robert Jarząbkiewicz chce pokazać, że zdrowa dieta, która dostarczy organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych, witamin i mikroelementów, nie jest trudna i nie wymaga wielu wyrzeczeń. W ostatnich latach modne stały się diety polegające na odstawieniu niektórych produktów spożywczych, tymczasem Jarząbkiewicz przekonuje, że nie trzeba ograniczać ani odstawiać pełnowartościowych produktów, by jeść zdrowo i smacznie. Nie trzeba też wprowadzać zbyt wielu zmian do jadłospisu, katować się drakońskimi dietami ani wydawać majątku na egzotyczne produkty spożywcze. Wystarczy po prostu poznać zasady zdrowego trybu życia, stosować się do nich oraz wyeliminować z diety produkty niezdrowe – wysokoprzetworzone, sztuczne, gotowce.

Książka podzielona jest na kilka rozdziałów, w których autor po kolei mówi o zdrowym trybie życia, dietach, niezdrowych i zdrowych produktach spożywczych, podstawowych składnikach odżywczych oraz na końcu o sednie całej publikacji – o zdrowej diecie, którą sam skomponował. Dieta ta jest rozpisana na dziesięć dni i obejmuje jadłospis na trzy posiłki dziennie, wraz z przepisami. Autor umieścił też tabele pokazujące wartości odżywcze wszystkich składników proponowanych przez niego posiłków. Studiując te dane można na późniejszym etapie samodzielnie skomponować własne menu.

Trzeba zaznaczyć, że autor podkreśla, iż jest to książka przeznaczona dla ludzi zdrowych, którzy nie mają żadnych problemów zdrowotnych i chcą dostarczyć swojemu organizmowi odpowiednią dawkę witamin, bez konieczności suplementacji. Wielki plus dla autora, że stawia sprawę jasno i nie usiłuje przekonywać, że jego dieta czyni cuda i pomoże każdemu. Warto jednak zauważyć, że zanim zaczniemy stosować się do ustalonego przez Jarząbkiewicza menu, warto udać się do lekarza i wykonać podstawowe badania, by przekonać się, czy faktycznie jesteśmy zdrowi i nie potrzebujemy innej diety (np. przy cukrzycy).

Niestety mam z tą książką pewien problem. Wiedza w niej zawarta nie jest niczym odkrywczym i właściwie nie dowiedziałam się niczego nowego, choć Robert Jarząbkiewicz przekonuje, że dochodził do tej wiedzy latami. Podobne informacje można znaleźć na różnych portalach i w innych publikacjach dotyczących zdrowego żywienia i ogólnie zdrowego trybu życia. Powiedziałabym nawet, że to, co przeczytałam w tej książce, to podstawy, które powinien znać każdy. No właśnie – powinien, ale nie każdy je zna. I być może dla innych będzie to plusem publikacji Jarząbkiewicza – zebrał w jednym miejscu podstawy zdrowego żywienia. Ale z drugiej strony zastanawiam się, dlaczego autor rozpisał dietę na trzy duże posiłki, zamiast np. pięć mniejszych (co jest chyba właśnie taką podstawową sprawą przy zdrowym odżywianiu)? Osobiście nie przeżyłabym dnia bez napadów głodu opierając się na trzech posiłkach.

Wielkim plusem jest obszerna, również naukowa, bibliografia, z której korzystał autor. Szkoda jednak, że nie podaje przypisów, które mogłyby odesłać wnikliwego czytelnika do konkretnej pozycji, z której czerpał dane informacje. Książka jednak nie pretenduje do miana naukowej, jest bardziej poradnikiem połączonym z książką kucharską. I jak na poradnik z przepisami wydaje mi się zbyt mało atrakcyjna. Spójrzmy prawdzie w oczy – ludzie jedzą przede wszystkim oczami. Smacznie wyglądająca potrawa potrafi zachęcić większość osób do jej zjedzenia, nawet jeśli będzie to tak zwyczajne danie, jak stroganow z wątróbki, czy śledź w oleju. Fantastyczne zdjęcie z okładki zachęciło mnie (między innymi) do sięgnięcia po książkę. Niestety w środku nie znajdziemy już ani jednej fotografii. Opisy dań proponowanych przez Jarząbkiewicza mnie w większości nie przekonują. Zdjęcia mogłyby podziałać na zmysły i urozmaicić lity tekst z wielostronicowymi tabelami.

Ostatnia sprawa to kwestia osoby autora. Lubię wiedzieć, kto do mnie pisze, niestety w książce nie znalazłam praktycznie żadnych informacji o tym, kim jest Robert Jarząbkiewicz. Być może jest to kwestia drugorzędna, bo równie dobrze można pisać pod przybranym nazwiskiem itd. Jednak naprawdę interesowało mnie to, kim jest autor i skąd jego zainteresowanie tematyką odżywiania i czy jest osobą wykształconą w tym kierunku. Odpowiedzi przyniósł internet, a powinny być w książce.

Podsumowując – Jak jeść, by zdrowo żyć, to propozycja dla osób, które dotąd nie miały styczności z pojęciem zdrowego trybu życia i zdrowej diety oraz przede wszystkim dla tych, którzy są zdrowi, cierpliwi i mogą sobie pozwolić na komponowanie posiłków z kalkulatorem w ręku. To publikacja systematyzująca wiedzę o zdrowym odżywianiu, lecz z niekoniecznie zachęcająca do podjęcia wysiłku dziesięciodniowej trzyposiłkowej diety według pomysłu autora.


Tytuł: Jak jeść, by zdrowo żyć
Autor: Robert Jarząbkiewicz
Wydawnictwo: Psychoskok
Data wydania: 2018
ISBN: 9788381191869
Liczba stron: 232

Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Psychoskok.