Tag: książka dla dzieci

  • The Story of Doctor Dolittle – Hugh John Lofting

    Czy mieliście kiedyś tak, że czytając książkę w oryginale (po angielsku) więcej czasu zajęło wam wertowanie słownika, niż samo czytanie? Ja muszę przyznać, że tak miałam. Choć bez problemu radzę sobie z artykułami w sieci, to książki po angielsku dotąd omijałam szerokim łukiem. Do czasu, aż poznałam Wydawnictwo [ze słownikiem].

  • Mój tato jest niedźwiedziem – Nicola Connelly

    Kiedy zobaczyłam tę książkę, wiedziałam, że będzie wyjątkowa. Już z okładki biło od niej niesamowite ciepło, a pastelowe, jasne kolory były urzekające. Dałam się więc uwieść i weszłam głębiej w tę historię, która choć na pozór prosta – zawiera drugie, głębsze dno.

  • Pierwszy dzień w przedszkolu – jak się do tego przygotować?

    Pierwszego września czeka nas wielkie wydarzenie. Natala po raz pierwszy idzie do przedszkola. To dla nas duże przeżycie, zwłaszcza, że mała będzie miała dopiero 2,5 roku, a większość „świeżych” przedszkolaków to trzylatki, a nawet trzy-i-półlatki. Jesteśmy jednak dobrej myśli i nie możemy się doczekać pierwszego dnia w przedszkolu. A pomagają nam w tym… oczywiście książki!

  • Okularki – Ewa Anna Madeyska

    Dzieci przeżywają negatywne emocje znacznie mocniej, niż dorośli. Zwłaszcza, jeśli powodem zmartwień  i kompleksów są docinki rówieśników, a dorośli zdają się nie zauważać, że dziecko w ogóle ma jakiś problem. Z taką sytuacją zderzamy się w książce Ewy Madeyskiej Okularki.  

  • Mała duża historia o jutrze – Reka Kiraly

    Jak wytłumaczyć dziecku zjawisko upływającego czasu? Jak odpowiedzieć na pytanie, czym jest dziś, a czym jutro? Książka Mała duża historia o jutrze może być dobrym wstępem, by porozmawiać z dziećmi o pojęciu czasu i wytłumaczyć trudne dla maluchów terminy.  

  • Paluszki, czyli o dziesięciu takich, co nigdy się nie nudzą

    Kiedy czytałam recenzje książki Renaty Piątkowskiej, pomyślałam sobie, że to będzie zwykła książeczka dla dzieci. Ot, nic nadzwyczajnego. Historia o zwykłym przedszkolaku. Żadna z recenzji nie naprowadziła mnie na to, że w książce może znaleźć się coś odkrywczego. Ale kiedy dotarłam do ostatniej strony zrozumiałam, za co rodzice i dzieci kochają autorkę „Paluszków”.

  • Nero Corleone – kocia historia

    Pamiętacie Ojca Chrzestnego? Wyobrażcie sobie teraz, że Don Corleone jest kotem. Czarnym kotem z zabójczą białą łapką. Kotem, który w wieku sześciu tygodni rządził całym podwórkiem i okolicą. Dla którego rodzina zawsze była najważniejsza. A teraz poznajcie Nero Corleone.

  • Seria Potworne Maluchy – Nowy

    Dla Natki przedszkole to miejsce niesamowite i niemal mityczne. Wszystko, co związane z przedszkolem jest fajne i godne uwagi. Dlatego też kolekcjonujemy przedszkolne lektury i czytamy je w kółko. „Nowy” to właśnie jedna z nich, wydana nakładem Wydawnictwa Dwie Siostry. I jak wszystkie książeczki spod tego szyldu – nie zawodzi.

  • Auto. Książka, którą kochają dzieci.

    Pierwsze moje spotkanie z „Autem” nie było owocne. Obejrzałam, odłożyłam i zaczęłam szukać czegoś innego. Pomyślałam, że taka książeczka chyba nie zainteresuje Natki. Te ilustracje – dość dziwne, jakby namalowane sprayem – jakoś mnie nie przekonały. Po spotkaniu z ich autorem, Janem Bajtlikiem, zmieniłam zdanie, ale ostatecznie przekonała mnie reakcja Natki. Ona po prostu zakochała…