Guido van Genechten – Rikuś, Rikuś i Anusia, Gustaw niestraszny duch, I co teraz

Dziś na Targach Książki w Krakowie odbędzie się spotkanie autorskie i warsztaty z Guido van Genechtenem, belgijskim pisarzem i ilustratorem, autorem obrazkowych książek dla dzieci. Specjalnie z tej okazji przygotowałam krótki przegląd książeczek Guido van Genechtena wydanych przez Wydawnictwo Adamada, które mamy na naszej półce. Zapraszam!

 

Guido van Genechten

Guido van GenechtenGuido van Genechten to belgijski pisarz i ilustrator książek dla dzieci, urodzony w 1957 roku. Studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Mol rysunek i malarstwo oraz grafikę i fotografię. Zanim na dobre zabrał się do ilustrowania dziecięcych książeczek, przez długi czas pracował jako grafik. Kiedy w 1998 roku otrzymał Nagrodę Miasta Hasselt dla najlepszego ilustratora za książkę Rikuś otworzyły się przed nim drzwi międzynarodowej kariery.Guido van Genechten stworzył jeszcze wiele niezwykłych książeczek dla dzieci, za które zebrał liczne nagrody, w tym jedną z najważniejszych: Nagrodę Reader’s Digest dla najlepszego ilustratora książek dla dzieci.

W obrazkowych książkach dla dzieci autor pisze o odmienności, tolerancji oraz akceptacji samego siebie. Robi to w sposób subtelny, humorystyczny i dostosowany do małego odbiorcy. Dzięki temu nawet najmłodsi czytelnicy mogą utożsamić się z bohaterami, zrozumieć trudne problemy i czegoś się nauczyć.

 


Rikuś

RikuśRikuś to zwyczajny, mały zajączek. Tak jak wszystkie zajączki ma dwie łapki, dwie nóżki, pyszczek, krótkie spodenki i dwa długie uszka. Ale… Uszka Rikusia są trochę inne, niż wszystkich. Jedno sterczy do góry, a drugie jest oklapnięte i za nic nie chce się wyprostować. Koledzy przezywają króliczka “Kłapouch” i często śmieją się z niego. Rikuś marzy tylko o jednym – o dwóch jednakowych, dumnie sterczących uszach i próbuje wszelkich sposobów, by to marzenie spełnić. Gdy wszystko zawodzi, postanawia odwiedzić gabinet lekarza. Dopiero tam dowiaduje się, że z jego uszkiem jest wszystko w porządku i tak naprawdę nie ma jednakowych uszu – wszystkie są inne. To daje Rikusiowi do myślenia. Jednocześnie okazuje się, że złośliwi koledzy wcale nie są tacy źli, a na dodatek istnieje sposób, by wszyscy mieli jednakowe uszka.

Rikuś podejmuje bardzo ważny dla dzieci temat: inność. Historia o króliczku uczy, jak zaakceptować siebie i radzić sobie z wyszydzaniem i negatywną opinią rówieśników (tak ważną dla każdego dziecka). Książka przeznaczona jest dla dzieci od 3 roku życia i pokazuje problem na poziomie, który są w stanie zrozumieć nawet maluchy – prosto, lecz ze sporą dawką humoru i emocji. Oklapnięte uszko może utożsamiać każdą cechę zewnętrzną, przez którą małe dzieci mogą być wyśmiewane w przedszkolu czy na podwórku: grube oprawki okularów, inny odcień skóry, odmienny wygląd fizyczny czy wadę, przez którą dziecko różni się od rówieśników.

Warto przeczytać Rikusia nie tylko dzieciom, które borykają się z problemem inności. Dzięki książce wszystkie maluchy uczą się, że wyśmiewanie może być dla kogoś bolesne. Nie mamy wpływu na pewne cechy zewnętrzne i choćbyśmy się bardzo starali – nie da się ich zmienić. A inny niekoniecznie znaczy gorszy. Rikuś to zabawny i mądry mały króliczek, który w końcu znajduje sposób nawet na swoich kolegów.

Pod względem ilustracji Rikuś odzwierciedla charakterystyczny styl autora – proste, duże i wyraźne ilustracje, o mocnych liniach konturów i jasnych kolorach. Jednym z ciekawych zabiegów, jaki stosuje Guido van Genechten, jest widoczna faktura podłoża – jakby rysował na papierze milimetrowym, a farba nie pokryła dokładnie całego tła.

Rikuś to książka pełna ciepła, a postać małego króliczka da się polubić od pierwszego wejrzenia. Każdy maluch na pewno go pokocha.


Rikuś i Anusia

Rikuś i AnusiaKiedy Rikuś patrzy na Anusię, czuje w brzuchu przyjemne ciepło i robi mu się miło. Mały króliczek chciałby się z nią zaprzyjaźnić, ale boi się, że Anusia go nie polubi. Może nie jest wystarczająco mądry? Może ma za mało słodkich marcheweczek? Może nie jest zbyt zdecydowany? Albo za mało tajemniczy? Rikuś wymyśla różne sposoby, by spodobać się Anusi, ale wydaje mu się, że ona w ogóle nie zwraca na niego uwagi. Wreszcie Rikuś znajduje w sobie odwagę i zaprasza Anusię na spacer. Co ona na to…?

Rikuś i Anusia to druga część cyklu książek o Rikusiu. Opowieści o małym króliczku przyniosły Guido van Genechtenowi ogromną popularność. W pierwszej części poznaliśmy Rikusia, którego jedno uszko jest oklapnięte i to przysparza mu przykrości ze strony rówieśników. W książce Rikuś i Anusia Guido van Genechten znowu skupia się na postrzeganiu samego siebie przez pryzmat innej osoby oraz braku samoakceptacji. Króliczek za wszelką cenę stara się coś w sobie zmienić, żeby przypodobać się Anusi. Jednocześnie zupełnie nie ma odwagi z nią porozmawiać i dowiedzieć się, co ona tak naprawdę o nim myśli. Dopiero kiedy Rikuś przestaje udawać kogoś, kim nie jest i zaczyna akceptować siebie, osiąga swój cel.

 Ilustracje Guido van Genechtena są duże, barwne, utrzymane w jasnej tonacji i bardzo sugestywne – wygląd króliczków dokładnie odzwierciedla ich odczucia. To duża zaleta książki – dzięki temu dziecko jest w stanie z ilustracji wyczytać to, czego czasem może nie zrozumieć z tekstu.

Rikuś i Anusia to książka godna polecenia wszystkim rodzicom. Historia króliczka jest zabawna i mądra – a to najlepsza możliwa rekomendacja.


Gustaw niestraszny duch

Gustaw niestraszny duchCzy zawsze trzeba robić to, co wszyscy? Czy można wyłamać się ze schematu, być innym, a mimo wszystko zyskać sympatię rówieśników? Guido van Genechten w książce Gustaw niestraszny duch usiłuje odpowiedzieć na te pytania i pokazać, że każdy może być wyjątkowy.

Gustaw to mały duszek, który nieco różni się od swoich rówieśników. Kiedy się urodził, rodzice od razu wiedzieli, że będzie wyjątkowy. Gustaw lubił bawić się z innymi, ale równie ciekawe było dla niego rozmyślanie we własnym pokoju, z dala od zgiełku i zabaw. Duszek bardzo lubił się uczyć, ale nie przepadał za lekcjami pana Głowy. Pan Głowa był straszny i uczył straszenia. Kiedy inne duszki robiły postępy w tej dziedzinie, Gustaw potrafił wydobyć z siebie tylko cichutkie jęknięcie. Rozgniewany pan Głowa postanowił więc ukarać duszka i odesłać go do straszliwej, zakazanej, samotnej wieży. Tam Gustaw będzie musiał nauczyć się straszenia, albo… nie wolno mu wracać do szkoły.

Książka o duszku, który nie potrafił straszyć, to wbrew pozorom zabawna i ciepła historia o odmienności. Gustaw jest inny, niż wszystkie duszki, ale nie przejmuje się tym. Jest wyjątkowy – tak od dziecka powtarzali mu rodzice. A on potrafi doskonale to wykorzystać. Po prostu jest sobą. I choć wszystkie duchy, które zna, potrafią straszyć i robią to doskonale, on zupełnie się tym nie przejmuje, tylko układa sobie życie po swojemu. Jednak kiedy inne duchy przestają straszyć, okazuje się, że prawie nie różnią się od Gustawa.

Szata graficzna książki jest utrzymana w dwóch tonacjach – ciemnej, nieco “mrocznej” oraz jasnej, pastelowej. Rysunki są bardzo ładne i plastyczne. Na dużych grafikach jest wiele szczegółów, które nadają książce uroku. Duszki bywają straszne, ale również zabawne i urocze.

Opowieść o Gustawie ma bardzo pozytywne przesłanie: nie wolno bać się cudzych opinii i nie dać się wtłoczyć w schematy, które próbują narzucić inni. Trzeba być dumnym ze swojej wyjątkowości i ją pielęgnować.


I co teraz

I co terazSą takie pytania, które na co dzień zadajemy sobie bardzo rzadko. Są sprawy, o których nie chcemy myśleć, ani tym bardziej obarczać nimi naszych dzieci. “Co byś zrobił, gdybyś obudził się w nocy z jelenimi rogami na głowie?” – to pytanie, które Guido van Genechten kieruje do wszystkich małych czytelników książki I co teraz?. Co byś zrobił, gdyby nagle okazało się, że jesteś inny od wszystkich?

Książka opowiada o małym chłopcu, któremu nagle na głowie wyrastają rogi. Chłopiec początkowo niedowierza, że to w ogóle mogło się stać, potem próbuje ukryć swoją niedoskonałość, buntuje się przeciwko temu, że jest inny, chce pozbyć się rogów za wszelką cenę. Aż w końcu odkrywa, że posiadanie rogów nie jest takie straszne, a co najważniejsze – są inni, którzy też mają rogi i jakoś z tym żyją. Chłopiec godzi się ze swoim losem i próbuje wykorzystać swój “dar” jak najlepiej potrafi.

Pisarz i rysownik Guido van Genechten porusza w większości swoich książek tematy inności i trudnej akceptacji samego siebie. Nie inaczej jest w przypadku I co teraz?. Autor opowiada o inności pod różnymi postaciami – nie mówi wprost, co nią jest. To może być niepełnosprawność, ale równie dobrze odmienny kolor skóry, grube szkła okularów, łysina czy piegi na twarzy. Dzieci przeżywają każdą inność w bardzo poważny sposób, co często rzutuje na ich całe życie i jest przyczyną powstawania kompleksów, a nawet stanów depresyjnych.

Bohater I co teraz? przechodzi przez wszystkie fazy radzenia sobie z innością – od zaprzeczenia, przez gniew, aż po pogodzenie się ze swoim losem i akceptację swojej odmienności. Przy okazji odkrywa, że każdy jest nieco inny, niż reszta i nawet w naszym najbliższym otoczeniu pełno jest osób, które mają jakąś niedoskonałość.

Książka uświadamia, uczy tolerancji i poszanowania drugiego człowieka. Może być świetnym wstępem do rozmowy z dzieckiem o inności i niepełnosprawności. Dzięki z pozoru zabawnej konstrukcji jest dostosowana zarówno do większych dzieci w wieku szkolnym, jak i dla maluchów z przedszkola.


 

Recenzja powstała w ramach współpracy z portalem

logo granice.pl