Kto z nas w dzieciństwie nie marzył o niesamowitych wakacyjnych przygodach, poszukiwaniach skarbów, rozwiązywaniu zagadek, niebezpieczeństwach i pokonywaniu trudności? Pamiętam, jak założyłam z kuzynką Wakacyjny Klub Poszukiwaczy Przygód, jak biegałyśmy po lesie tropiąc ślady i próbowałyśmy rozwiązać zagadkę ducha straszącego w opuszczonym domu. Pamiętam też emocje, jakie towarzyszyły mi podczas czytania Szatana z siódmej klasy, czy oglądania Wakacji z duchami i Podróży za jeden uśmiech. Czasy trochę się zmieniły, ale dzieci nadal fascynują się przygodami, tajemnicami i zagadkami. To właśnie dla nich Artur Pacuła stworzył już dwie części fascynującego cyklu o przygodach Igora i jego paczki przyjaciół, przeżywających niesamowite przygody z historią i skarbami w tle.
Śląsk? A co ciekawego może być na Śląsku?!
Po wspaniałej przygodzie na obozie wspinaczkowym i znalezieniu skarbu w zamku Czocha (opisane w pierwszej części serii Gdzie jest korona cara? – nie trzeba czytać pierwszej części, by odnaleźć się w fabule drugiej), Igor staje przed perspektywą spędzenia reszty wakacji u wujka Michała w Katowicach. Nic dziwnego, że chłopak jest niezadowolony. Co ciekawego można zobaczyć w Katowicach, górniczym mieście, które kojarzy się tylko z kopalniami, zanieczyszczeniami i przemysłem? Kiedy Igor dociera na miejsce okazuje się, że stolica Górnego Śląska jest zupełnie inna, niż w jego wyobrażeniach. Można tam znaleźć nie tylko ciekawe towarzystwo, ale też tajemniczą zagadkę do rozwiązania. Igor postanawia pomóc rówieśnikowi z Katowic, Krzyśkowi, w poszukiwaniu tajemniczej skrzyni z karabinami, którą ukrył gdzieś pradziadek nowo poznanego kolegi. Od powodzenia tej akcji zależy honor rodziny Sobottów, a zwaszcza starego i schorowanego dziadka Krzyśka, który nie może znieść myśli, że ktoś nazywa jego rodzinę zdrajcami. Wkrótce do Igora dołącza jego wierna paczka z obozu: Miras, Monika i Ala oraz ulubiony nauczyciel Marcin Krygier. Nastolatki znowu muszą udowodnić, że dzięki swojemu sprytowi i inteligencji potrafią zdziałać więcej, niż niejeden dorosły.
Ahoj, edukacyjna przygodo!
Książka Artura Pacuły ma wiele walorów, które składają się na naprawdę dobrą awanturniczo-przygodową historię. Tajemnice, zagadki, rozszyfrowywanie treści starych listów i podążanie za wskazówkami to tylko część frajdy, jaką czerpie się z lektury książki. Autor przekazuje też wiele ważnych i ciekawych informacji o śląskiej kulturze i historii, bardzo zgrabnie wplatając je w fabułę. W trakcie lektury wiadomości same wskakują do głowy i choć jest ich sporo nie ma się wrażenia, że informacje są na siłę umieszczone w tekście. Po prostu bez znajomości śląskiej historii nie sposób jest rozwikłać zagadki zaginionych karabinów. Do tego autor bardzo ciekawie pokazał relacje między bohaterami, relacje nastolatków z rodzicami oraz problemy, z którymi młodzi muszą się na co dzień borykać (m.in. przemoc ze strony rówieśników, utrata pracy rodzica czy rozwód rodziców).
Książka jest ozdobiona czarno-białymi ilustracjami Agaty Łankowskiej, stylizowanymi na odręczne szkice postaci oraz miejsc (w tym zestawieniu ilustracje miejsc są zdecydowanie na plus). Próbkę możliwości ilustratorki można znaleźć na okładce. Niektóre obrazki są bardziej, inne mniej udane i można dyskutować, czy w młodzieżowej powieści są aż tak bardzo potrzebne, jednak w perspektywie całości jest to ciekawy dodatek do tekstu, zwłaszcza jeśli ktoś nigdy nie widział Katowic. I choć nie czytałam pierwszej części książki już po okładce widać, że graficznie jest lepiej.
Podsumowując
Powieść prezentuje się naprawdę dobrze, chociaż wydaje mi się, że kategoria wiekowa jest nieco zawyżona. Celowałabym w młodszą młodzież, poniżej piętnastu lat (przynajmniej patrząc po moich zainteresowaniach czytelniczych w tym wieku). Jedyne, na co mogłabym naprawdę ponarzekać, to bardzo mała czcionka zastosowana w książce. Dość ciężko czyta się tak zbity blok tekstu, zwłaszcza, że książka jest dość pokaźnych rozmiarów. Wolałabym zwiększenie ilości stron i cieńszy papier na rzecz nieco większej, wyraźniejszej czcionki i większych odstępów, zwłaszcza jeśli książkę mają czytać nastolatki.
Mimo tego mankamentu polecam Gdzie jest skrzynia z Karabinami? Artura Pacuły każdemu młodemu miłośnikowi przygód, zagadek i historii oraz wszystkim, którzy zaczytywali się w Szatanie z siódmej klasy i przygodami Pana Samochodzika. Nie będziecie zawiedzeni.